wtorek, 10 lutego 2015

Modlitwa prostego człowieka.

Karty białe
przemoczone kroplami łez,
splamione krwią- na stałe.
Splamione bólem, tęsknotą,
żalem.. i nocą..
Bezsenność, depresja?
Bal w Moulin de la Galette, Impresja..
Tusz już tuż obok skroni
płynie z nurtem jak rzeka.
Nikt nic nie mówi,
nikt nie czeka..
Załamanie nerwowe.
Absurd żywotu człowieka.
Boże! Niech Twoja wola wypełnia się stale,
lecz błagam, lecz proszę Cię, Panie!
Nie pozwól na samotność.
Nie pozwól na rozstanie.
Nie pozwól na tęsknotę,
na snów przywoływanie..
Niech się pali w oddali, niech..
Błagam Cię Panie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz