poniedziałek, 9 grudnia 2013

historia, historia, historia..

"Niedzielne popołudnie, chłodny wiatr i gorąca kawa z mlekiem, która nie jest wystarczająco słodka, drażni mnie tak samo jak miliard myśli krążących po mojej głowie.. Jest na świecie tyle lepszych miejsc niż to.. Wołam do Ciebie, wołam o pomoc, proszę, wyciągnij do mnie rękę.. Wiem, że mnie słyszysz. Podejdź do mnie, przyciągnij do siebie.. Słyszę głosy, które w niesamowicie ułomny sposób krzyczą mi do ucha, że wszystko będzie dobrze, ale ja w to nie wierzę. Wołam Ciebie.. przecież mnie słyszysz.. proszę odpowiedz na moje pytania.. Ufam tylko Twoim słowom. Tylko Tobie.. Szukam drogi, która doprowadzi mnie tam, gdzie jest błogi spokój, słodka cisza, czas na bajeczną miłość.. Poetyczny, niezwykle malowniczy, mały świat, tylko dla serc, które z wzajemnością biją dla siebie..Wołam Cię, słyszę szept.. Twój piękny głos delikatnie mnie dotyka, pieści i zabiera tam, gdzie jest najlepiej.. Jesteśmy w Niebie.. Trzymam Cię za rękę.. Kochanie, już nie płaczę. Mówię cichutko jak bardzo Cię kocham.. Wiem, że mnie słyszysz.. Jesteśmy tak blisko siebie.. Za chwilę spojrzę Ci w oczy, już nigdy nie odchodź, nigdy, choćby nawet na sekundę.." - 23 czerwca 2013' 

to zabawne, historia tak bardzo lubi się powtarzać. 

więc niech powtórzy się jeszcze raz. i kolejny.. niech powtarza
 się do końca moich dni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz